Jest duże pole namiotowe, prysznice i toalety.Jak ktoś chce popływać kajakiem polecam poplynac w góre Lubaczówki (dla tych którzy mają moc w rękach )

Trasa parady

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

XXIII ZLOT MOTOCYKLOWY RADAWA 2013- Salon tatuażu ROCK INK ufundował darmową sesje 'dziarania'.Mamy nadzieję że szczęśliwy zdobywca zaproszenia nie będzie robił tylko 'motylka' na ramieniu a odda się Cały mistrzowi NIUNKOWI /hehe/
https://www.facebook.com/andrzej.n.misztal

a masz coś do ukrycia?

O której to się w sobote zaczyna ?
ten trail itp . ?

ogolnie milo byloby poznac jakis plan tego zlotu...

_________________
motostat

ręcznie robione ozdoby, obrazy, figurki i wiele innych zapraszam

jeśli moja wypowiedź jest dla Ciebie SPAM'em - napisz do mnie i wyżal się

17misiek09, http://www.wiazownica.com/?c=mdAktualnosci-cmPokazTresc-164-834 trzymaj

wielkie Ci dzieki

_________________
motostat

ręcznie robione ozdoby, obrazy, figurki i wiele innych zapraszam

jeśli moja wypowiedź jest dla Ciebie SPAM'em - napisz do mnie i wyżal się

Piszę w imieniu organizatorów, którzy są już na terenie zlotu. TO BZDURA żę będzie policja która Was będzie sprawdzać, nie wiem kto jakie idiotyzmy wymyślił!!!!!!!!!!!!

Będzie jedynie w niedzielę na terenie zlotu policyjny alkomat, w który każdy zlotowicz będzie mógł się sprawdzić!!

_________________
Tutaj chodzi o pasję, tutaj chodzi o siłę, tutaj chodzi o moc..... live free or die

http://www.dswpp.com.pl

tam policja zawsze jest na zlocie
ale to dobrze bo w tamtym roku na zlocie, o przepraszam pikniku dla gospodyń wiejskich jakiś poyeb na armaturze po pijoku mało nie wpadł do stawu

Było losowanie tego tatuażu? Bo jak ja byłem, to rowery tylko były

_________________
Honda Varadero 125 --> Suzuki VX 800 --> Honda VFR 750 RC36I

viewtopic.php?f=26&t=17781

Ja poszedłem z pod sceny coś po 12 też sie zastanawiałem co jest grane

_________________
https://plus.google.com/116103942143526968573/photos

Było. Wygrała dziewczyna - jak dobrze pamiętam Mariola z fajnym udem na którym miała wydziabany fajną dziarke.

3dni na Radawie dało ładnie w du** Mega zmęczony ;/ ale było super

było zajebiaszczo !!! dziękuję chlopaki za pomoc przy rozbijaniu namiotu i w ogóle było FULLLLLL zajebiaszczo

_________________
Tutaj chodzi o pasję, tutaj chodzi o siłę, tutaj chodzi o moc..... live free or die

http://www.dswpp.com.pl

I tak zlot w Radawie jest już historią. Formalności na bramie, jakiś pakiecik w papierowej torebce (dobrze, ze w papierowej) i miłe zaskoczenie na początek: Można podjechać aż pod namiocik. Pamiętam, jak dwa lata temu "po znajomości" pozwolili mi podjechać pod namiot, żebym mógł napompować materac. (Wbrew pozorom nie jest to błaha sprawa. Mam pompkę elektryczną, ale jak napompuję materac poza namiotem, bardzo trudno jest go później włożyć). Rozbijam namiot, a mam już taką wprawę, że z zamkniętymi oczami mogę to zrobić, witam się ze znajomymi. Po prostu cieszę się, że tu jestem, że znowu spotykam tych, których tydzień temu pożegnałem oraz tych, których nie widziałem rok. Zabawa tym lepsza, że jedna z "moich dziewczyn" obchodziła właśnie 18-te urodziny (będzie mogła teraz legalnie oglądać pornosy ) Słońce już dawno wstało, kiedy wreszcie poszliśmy spać. Dzień drugi był nie gorszy. Jeszcze więcej ludzi, jeszcze więcej maszyn, super atmosfera i na koniec jeszcze pokaz laserowy i Złe Psy. Podobno przez chwilę (po południu) jakiś deszcz padał, ale kto by się tam tym przejmował? Niedzielny poranek przywitał nas słońcem, a już dobrą tradycją zlotową staje się, że policjanci w ramach działań prewencyjnych pomagają nam ocenić stan trzeźwości. To sprawa niebagatelna, bo idzie nie tylko o to, że można utracić prawo jazdy, to kwestia bezpieczeństwa. Znowu pożegnanie i (przynajmniej z niektórymi) "do piątku", czyli do zobaczenia w Biłgoraju. (Paweł nazwał naszą ekipę Grupą Oblatywaczy Imprez Wszelkich Na Sprzętach Różnorakich albo jakoś tak
Krótkie podsumowanie: Jak dla mnie bomba. Zrezygnowałbym jedynie z tych pakietów na bramie (woda, napój energetyzujący, paluszki) na rzecz np. drewna na ognisko. Może mam fioła na punkcie ognia, ale w nocy, przy ogniu jest nie tylko jaśniej i cieplej, ale też niezwykle sympatycznie. Szkoda, że nie można było wjechać bez blachy i płacić jak "plecaczek". Wiele osób chce mieć taka pamiątkę, ja aż tak "pamiętliwy" nie jestem. Żałuję, że nie mogłem być w Lesku. To bardzo niefortunny zbieg terminów. Dla mnie są to dwa największe i najfajniejsze zloty na Podkarpaciu. W dodatku tak różne, że na obydwu chciałbym być.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=-nwGPqqizyE