Dziękujemy wszystkim za obstawę ślubną. Sprawiliście nam niemałą niespodziankę swoją liczebnością. Narobiliśmy sporo pozytywnego zamieszania w naszej okolicy, pozostawiając wśród ludzi dobre wrażenie
Trochę się rozpiszę ale co tam.... Jeszcze kilka tygodni temu myślałem że wesele to tylko stres, nerwy i zero zabawy dla młodych. Byle jak najszybciej i bezboleśnie to przeżyć. Teraz wiem że ślub może być czymś wyjątkowym i niezapomnianym, a na swoim weselu można się bawić jak nigdy dotąd
Pewnie trochę to dzięki podejściu, na luzie i bez spiny że ,,wszystko musi wyjść idealnie...'' Ale na pewno wielką rolę odegrali ludzie którzy nam towarzyszyli tego dnia. A byli to ludzie wyjątkowi. Myślę o wszystkich uczestnikach naszej eskorty z Aresem na czele. O gościach weselnych wśród których nie brakowało ludzi z forum. I o moim świadku stanleeyu. To dzięki Wam teraz siedząc z moją rodzinką w Bieszczadach, wspominam swój ślub i wesele ze szczerym wzruszeniem. To było najlepsze wesele na jakim byłem i za to dla Was WIELKIE DZIĘKI!
P.S. Polecam jazdę na ślub na moto. Trzeba tylko zabezpieczyć sukienkę panny młodej, żeby nie dostała się do brudnego łańcucha i nie pobrudziła smarem jeszcze przed wejściem do kościoła
Dołączam się do prośby o zdjęcia i filmiki z kamerek na kaskach
Ja moje zdjęcia będę miał dopiero za jakiś czas