Bodzio204, powolutku...co się od razu pienisz?

Czyli rozumie że według Ciebie to mam przyjechać na zlot, w piątek wypic jedno piwo, położyć się spać o 21. żeby rano w sobotę móc pojechać na paradę i po paradzie pozwolić sobie na 2 piwa bo rano trzeba do kościoła iść i jechać 600km. do domu.
Smieszne, śmieszne................... na ryby to mogę co tydzień jeździć i cieszyć się spokojem.
To jest zlot i w granicach (dobrego smaku)ma być głośno. Dla mnie i wielu innych o godzinie 22.00 chyba nic złego nie robiłem.

A gdybyś czytał dokładniej to chodziło mi o to że o 3,4 nad ranem kiedy wszyscy śpią to już nikogo nie obchodzi że ktoś ładuje z tłumika.

_________________
..Boże.. kiedy umrę nie pozwól mojej żonie sprzedać motocykla i wszystkich rzeczy z nim związanych za tyle, ile jej powiedziałem,że kosztowały... Gość lewa http://www.podkarpackie2oo.pl/forum/vie ... hp?t=15334

Jak dla mnie rewelacja zlot udany w 100%,na pewno nikomu niczego nie brakowało,organizatorzy spisali sie swiatnie.No cóz oby wiecej takich spotkań.
A co do strzelania z tłumika to można dlaczego nie byle by tylko nie przesadzac,to tez jest swojego rodzaju taka mała atrakcja zlotu.

_________________
Jedz i nie ogladaj sie za siebie

A ja bylam w sobote. "tradycyjna" pogoda nie zachecała zeby zostac dłuzej.
Fajnie było zobaczyc usmiechniete, znajome twarze.

_________________
XENA
"Nie wątp w błękit nieba, gdy nad Twoim dachem wiszą ciemne chmury"
;-)

Od siebie dodam, że strzelanie z tłumików czy odcinanie to w sumie pikuś a w jakiś sposób należy do zlotu ( chociaż sam nie jestem zwolennikiem ) nie ma co się pienić i z tym się trzeba liczyć. Kilkanaście lat temu byłem we Włoszech na zlocie, dużym zlocie coś ala Faak am See około 100tyś motocyklistów i chłopcy ustawili sobie w kwadracie i odległości od siebie około 200m cztery silniki V8 z highpipes i narypani po uszy ciągnęli za linkę gazu z przerwami przez trzy dni....sprzedaż stoperów wzrosła w niebiosa.

_________________
www.desmotors.pl