125 na a2 nie ma sensu. (jeżeli zamierzasz tym jeździć na co dzień)

Szukasz Enduro, bo chcesz śmigać po krzokach, czy wszędzie?

125 2t w krzoki ma sens jeżeli kupisz KTM`a EXC albo inną zawodniczkę.

Jeżeli ma to jednak być uniwersalny motocykl który przez krzok przeleci to proponowałbym 250 w 4suwie, Yamaszka WR 250 np.

Taki 2suw pali ile chce, może spalić kilka litrów, a jak dasz w pizdę to będzie wir w baku.

Dysponując taką kwotą, poszukałbym jednak jakiejś sensownej szosówki.

Chyba, że asfalt Cię nie kręci to już inna sprawa.

Musisz przedumać temat

_________________
Motorynka -> Simson S51 -> Yamaha Aerox 50 -> Suzuki SMX 50 -> Honda Varadero 125 -> Suzuki GS500F -> Honda VFR 800 V-Tec -> BMW K1200GT -> Aprilia Leonardo 250 -> Honda CBF 1000 -> BMW S1000RR -> Suzuki V-Strom 1000

szukam czegos na polne drogi, leśne drogi i piaszczysty poligon oraz asfalt dlatego niemzoe być to full cross, żadnego toru ani błota to enduro niezobaczy. asflat mnie jara i to bardzo ale śmiganie po lesie tez mnie kręci, i ze z enduro zawsze moge zrobić cos co pośmiga jako tako po asflacie to dla mnie plus bo ścigiem czy tam czyms w stylu gs500 niewjade do lasu. a macie jakies propozycje dotyczące enduro lepsze od 125 2t?

_________________
viewtopic.php?f=26&t=20310&p=275633#p275633

KLE 500.

W krzok wjedzie, a jazda drogowa bez porównania do lekkiego enduro 125.

_________________
Motorynka -> Simson S51 -> Yamaha Aerox 50 -> Suzuki SMX 50 -> Honda Varadero 125 -> Suzuki GS500F -> Honda VFR 800 V-Tec -> BMW K1200GT -> Aprilia Leonardo 250 -> Honda CBF 1000 -> BMW S1000RR -> Suzuki V-Strom 1000

to kle całkiem fajne moto moze jedynie to zabudowanie i nieruchoma prszednia lampa mi nieodpowiada ale ogólnie ok sie prezętuje, macie jeszcze jakieś propozycje w tej kwocie? bo myślałem kiedys o dr 350 ale podobno starsznie awaryjna głowica

_________________
viewtopic.php?f=26&t=20310&p=275633#p275633

A czy nieruchoma lampa stanowi aż taki problem żeby wyeliminować całkiem fajny motorek z kręgu zainteresowań?

To czy ruchoma, czy nie, to żadna różnica.
Jadąc motocyklem ruchy kierownicy są tak minimalne, że i tak ruchoma nic więcej nie oświetli (chyba że na postoju).

_________________
"Domban, Podziwiam Cię za tą anielską cierpliwość, spokój i opanowanie. Powinieneś dostać jakąś nagrodę, bierzesz coś na uspokojenie, czy to po prostu kwestia przyzwyczajenia?"

wiem ze to technicznie jeste różnica ale jakoś ta ruchoma mi bardziej podchodzi, opłaci sie kupic motocykl sprowadzony ze szwajcari, jak jest ze stanem takich motocykli? ( wiem ze dany egzęplarz moze byc zajechany ale czy ogólnie szwajcarzy dbają?) i jak jest z rejestracją takiego motocykla? bo znalazłem fajną mtx 125 oraz klr 600 we w miare małych pieniadzach

_________________
viewtopic.php?f=26&t=20310&p=275633#p275633

Bo Szwajcaria nie jest w Unii Europejskiej i zdaje się że opłaty są większe.

Strasznie nieprzejrzyste posty piszesz.

_________________
"Domban, Podziwiam Cię za tą anielską cierpliwość, spokój i opanowanie. Powinieneś dostać jakąś nagrodę, bierzesz coś na uspokojenie, czy to po prostu kwestia przyzwyczajenia?"

Tak jak mówi domban dochodzi cło.

_________________
"Dwusuw kopci, dwusuw czadzi, dwusuw nigdy Cię nie zdradzi !"

a czy cła sie niepłaci przy przekraczaniu granicy? zamiast przy rejestracji? jeśli źle myśle to mnie poprawcie, ogólnie w pości chodziło oto jak wygląda kwestia finansowa rejestracji i jak szwajcarzy dbają o motocykle bo z wygladu to są ok i czy ktoś moze coś powiezieć na temat motocykli sprowadzanych ze szwajcari

_________________
viewtopic.php?f=26&t=20310&p=275633#p275633

Nie rozumiem pytania czy Szwajcarzy dbają o motocykle?
A czy Polacy dbaja o motocykle? Czesiek z Antkiem chuchają, dmuchają i nie przekraczają 30km/h ale Tadek zapier** jak wariat i mało kiedy sprawdza płyny eksploatacyjne czasem zapomina że jest sprzegło.... czyli Polacy dbaja?
Wyciągnij sobie wnioski sam.
Jeśli masz nie daleko moto podjedz zobacz i bedziesz wiedział czy warto czy nie .
Szukanie nie boli wystarczyło 10s i cała str odpowiedzi na twoje pytanie
https://www.google.pl/#q=koszt+rejestra ... szwajcarii


P.s.
Imiona dobrane przypadkowo nie maiłem na celu umyślnego obrażenia kogoś

_________________
PC40

Bry.
Panowie i Panie, bo niewiasty też na szczęście na moto jeżdżą, mam pytanie. Ostatnich 5 lat przejeździłem Simsonem, w roku 2012 zrobiłem kat. A, i teraz czas na większe moto. Nie w głowie mi litry i przecinaki, przynajmniej narazie. Poważnie zainteresował mnie GPZ 500. I tu pojawia się problem.
Czy GPZ nie jest za duży jak na pierwsze moto? Wiadomo jak to po Simsonie jest z umiejętnością jazdy. Zrobiło się Simkiem kilkanaście tysięcy kilometrów, w bardzo różnych warunkach. Można powiedzieć że znam jakieś tam podstawy jazdy, ale wiadomo że nie za bardzo było jak poćwiczyć pokonywanie zakrętów przy większych prędkościach itp.
Czy taki świeżak będzie w stanie ogarnąć GPZ?

pomyśl też o cb 500 , xj 600 , hornet , cbf , może o bandicie 400

Skóra, dzięki za odpowiedź, ale powinienem swojego posta sformułować nieco inaczej. Co do wymienionych przez Ciebie motocykli... fajne sprzęty, nie ukrywam że mi się podobają, ale tak jakoś najbardziej przemawia do mnie GPZ 500 (Top Gun? ). Pytam też aby się dowiedzieć czy skok z Simsona na klasę 500, czy nawet 600 (XJ) nie jest zbyt duży. Motocykl będzie mi służył raczej do śmigania po okolicy, choć i dłuższa trasa się czasem trafi. Nie mam zwyczaju drastycznie łamać przepisów, jeżdżę raczej spokojnie, choć czasem zdarzy się coś wyprzedzić. To pisałem na podstawie 30tys. km. różnego kalibru puszkami. Tak jak mówiłem najbardziej boję się masy GPZta, w porównaniu z Simsonem dość sporej.

W woli ścisłości w filmie Top Gun to była GPZ 900R.

_________________
I tak będę skakać po tapczanie
I nigdy szare życie mnie nie złamie...