Drogi Tarasie,
nie wiem jakie masz zwyczaje ale nazywanie krzykaczami innych osób tylko dlatego, że mają inny pomysł niż Ty jest nie na miejscu. Zawsze nazywasz krzykaczem oponenta w dyskusji? Toczy się tu jakaś polemika, nikt na nikogo nie krzyczy, niczego nie wymusza. Są zwolennicy dwóch opcji organizacji przedsięwzięcia, które jak widziałeś nietrudno może się wymknąć spod kontroli. Oczywiście forma taka jak teraz jest bardzo wygodna dla osób które tylko przyjeżdżają popatrzeć na topienie i po wszystkim rozjeżdżają się każdy w swoją stronę. A wygodna jest dlatego, że w razie jakichkolwiek niepożądanych zdarzeń szybko się zwiną a odpowiednie służby, i tu nie ma się co oszukiwać, znajdą winnych w postaci moderatorów forum które to "organizowało". I postawiłbym dużą kasę na to, że gdyby "organizatorzy" dostali potem grzywny dajmy na to po 5 tysięcy to nagle zostaliby z tym sami. Tu ukłon w stronę Rommela i jego teorii o solidarności motobraci
Mówię to z własnego doświadczenia, kiedy to z grupą osób popełniliśmy pewien bardzo głupi czyn, w wyniku którego nastąpiło zniszczenie prywatnego mienia. I nagle gdy przyszło do pokrycia szkód poczuło się nas do tego tylko dwóch, a reszta miała w dupie:/
Piszesz o przesunięciu imprezy ze względu na pogodę. Przecież tej marzanny też nie dałoby się przesunąć bo plakat był gotowy z kilka tygodni wcześniej. Tak samo ludzie byli umówieni na wyjazdy dużo wcześniej. Przesuwanie zrobiłoby tylko wielkie zamieszanie.
Znalazłem coś jeszcze, pozwól że zacytuję:
"O kwalifikacji imprezy, czyli stwierdzeniu czy ma charakter masowy czy zwykły decyduje jej charakter oraz liczba udostępnionych miejsc.
Imprezy zwykłe to np. imprezy:
-sportowe (np. rodzinny turniej sportowy) lub artystyczno - rozrywkowe (np. pokaz mody), w których liczba miejsc dla uczestników nie przekracza liczby określonej w ustawie dla imprezy masowej,
-sportowe – obejmujące wyłącznie współzawodnictwo dzieci i młodzieży (mecz, turniej dla dzieci lub młodzieży),
-sportowe organizowane wyłącznie dla sportowców niepełnosprawnych,
-rekreacyjne organizowane na terenie nieodpłatnym i ogólnodostępnym (np. imprezy w parku, na placu, w hali, na stadionie, jeżeli nie ma biletów, zaproszeń i uczestnicy mogą swobodnie wchodzić i wychodzić),
-towarzyskie, rodzinne (np. wesele, zjazd koleżeński),
-religijne (np. msza polowa),
-wydarzenia społeczne (np. zjazd członków danego stowarzyszenia, spotkanie organizacji z całego kraju),
-wydarzenia organizowane w teatrach, operach, filharmoniach, kinach, muzeach, bibliotekach, domach kultury i galeriach sztuki lub w innych podobnych obiektach, a także organizowane w szkołach i placówkach oświatowych (np. rozpoczęcie roku szkolnego na terenie szkoły),
-wystawy, koncerty, przedstawienia plenerowe oraz imprezy na terenie gminnym (jeżeli teren, na którym ma odbyć się impreza należy do gminy lub innej jednostki samorządu terytorialnego, trzeba uzyskać zgodę tego urzędu),
-odbywające się na drogach publicznych oraz zgromadzenia publiczne.
Jeśli impreza odbywa się na terenie prywatnym, czyli zamkniętym, nie ogólnodostępnym (np. w siedzibie organizacji, w domu prywatnym, ogrodzie, klubie, restauracji) i nie wiąże się z wykorzystaniem ulicy lub drogi (zajęciem pasa drogowego np. ulicy, chodnika, pobocza) lub jest skierowana do liczby osób mniejszej niż wskazana w ustawie o imprezach masowych, to nie wymaga uzyskania żadnych szczególnych zezwoleń urzędowych. Odbywa się ona na podstawie umowy/ustaleń pomiędzy właścicielem terenu a organizatorem."
Myślę, że taki spot można podciągnąć pod zjazd członków stowarzyszenia lub organizacji (forum) i dogadać się po prostu z zarządcą parkingu na Podpromiu. Ale nie jestem prawnikiem i po prostu nie wiem czy to można tak interpretować.