Krzychu, musimy się jakoś zgadać to byśmy się np w straszęcinie spotkali (ja, Ty, badi i może ktoś jeszcze) i polecimy razem

Mogę z wami mogę?

_________________

Wrzućcie gdzie i o której?
Z Dębicy przez Straszęcin do Dębicy - to nowa droga na skróty?
Chyba, że dla rozgrzania silnika; wchodzę w to.

_________________
Twoja SIŁA - Twoją drogą,
Twój HONOR - tym, jak nią kroczysz,
a BRATERSTWO - pomocą, byś z niej nie zboczył.

heh tak to już jest

btw. Edi widzę że w profil dałeś sobie fotę mojej kumpeli Asi na moto

Oczywiście, zapraszamy

Zbiórka w Dębicy na plantach pod zegarem 6.V.2012 (niedziela) o godzinie 9:10 (wyjazd ok. 9:25).

Z plant lecimy do Straszęcina na stację paliw gdzie od 9:30 do 9:45 dołączą się do nas 3-4 motocykle, następnie jedziemy do Chotowej gdzie przyłączą się kolejne 2. Następnie wracamy przez Lipiny/Pilzno i prosto pod kościół w Latoszynie

Chłopaki, może mnie nie być - albo dołączę na miejscu. Trochę mi się plany pop......ły!

_________________
Twoja SIŁA - Twoją drogą,
Twój HONOR - tym, jak nią kroczysz,
a BRATERSTWO - pomocą, byś z niej nie zboczył.

witam wszystkich też przyjade jak będzie pogoda pozdrawiam nara ...

_________________
witam wszystkich na 2 kółkach i nie tylko...

No to jedziemy jutro Do zobaczyska na miejscu
SAKe, czy to nie Ty przypadkiem stałeś dzisiaj (tj sobota) przed 13 koło tego małego sklepiku przed Debicą od strony Radomyśla?, prawie jechałem z Rzeszowa z egzaminu i stałem tam chwile przy tym sklepie (czerwona Corsa) i sie zastanawiałem czy to ktoś z forum

_________________
Choćbym gnał ciemną doliną zła się nie ulękne, bo Halogen w motorze mym tkwi.

Robert, to jakbyś miał dotrzeć tylko na mszę to dzwoń lub pisz to się jakoś zgramy żeby się tam spotkać

A dla chętnych to tak jak napisałem wyżej: parada przedimprezowa; Zbiórka o 9:10 (Planty dębickie - pod zegarem), wyjazd 9:25. Następny przystanek to Straszęcin na stacji paliw o godzinie 9:30, wyjazd ze Straszęcina 9:45. Następny postój Chotowa. Powrót przez Lipiny, Pilzno i prosto pod kościół w Latoszynie

Zapraszam do przyłączenia się albo na plantach albo w Straszęcinie

w chotowej nad zalewem na asfalcie zobaczycie 2 obrączki namalowane wczoraj kołem R1
i koleiny w piasku
pamiątki po naszej wczorajszej sesji foto

Trochę słaba organizacja, parada to nie wiem czy w oglóle sie odbyła, ale zaliczone jest.
PS: przed przyjazdem na Moto-majówke fajnie się jeździło po Chotowej i Pilźnie

_________________
Choćbym gnał ciemną doliną zła się nie ulękne, bo Halogen w motorze mym tkwi.

Potwierdzam, organizacja do podreperowania w nastepnym roku. Co do parady to nie wiem, bo wiele osob rozjechalo sie jeszcze przed jej rozpoczeciem. Nie widzialem tez swiecenia maszyn ale jak powiedzial Ociec "blogoslawienstwo bylo? Bylo" wiec nie jest zle Zawsze to dobra okazja zeby sie spotkac i pogadac wiec ogolnie pozytywnie
Najgorsze co sie okazalo, to ze jednak moglem jechac do kamionki z Wami, ale tego dowiedzialem sie dopiero po przyjezdzie do domu

Ja jednak dobrze że nie zabrałem sie na Kamionke bo prawie do domu zajechałem i olej mi zaświecił i gdzie ja bym taki olej kupił hehe ale spotkanie bardzo pozytywnie, jak kupie cos mocniejszego to częściej się będe z Wami zabierał.

_________________
Choćbym gnał ciemną doliną zła się nie ulękne, bo Halogen w motorze mym tkwi.

Tak to ja gadałem przez telefon. A ty w graniaku?

_________________

A ja po tym jak do Straszęcina "pilotowałem" udzia z kumplem, pojechałem pod plac solidarności tak popatrzeć czy jeszcze coś tam jest i akurat policja się szykowała do zamknięcia ruchu i parada się formowała więc objechałem na około i dołączyłem (akurat do kilku znajomych twarzy - np. Tomek na Thundercacie który był z nami na zalewie machowskim czy np. koledzy na tych yamahach "enduro" (nie wiem jakie to były modele), co latali dzisiaj z nami po tych wsiach Chotowa/Pilzno ).

Parada jechała na Głobikową pod wieżę obserwacyjną (tam gdzie stoją te dinozaury). Trasa fajna bo w 80% ładny świeży asfalt. Gdy wjechaliśmy w las to wszyscy jechali praktycznie całym asfaltem Samochody z naprzeciwka zatrzymywały się na poboczu i oczekiwały aż wszyscy przejadą. Dość daleko to było i przy rondach czy większych winklach trzeba było toczyć się na pół sprzęgle na 1 biegu czego efektem było zatrzymywanie się na poboczach motocykli chłodzonych powietrzem Naliczyłem 3 GS'y stojące na poboczu. To samo miałem w tamtym roku tylko paradę odpuściłem bo też bym stał na poboczu pewnie, a teraz chłodzenie wydajne to można spokojnie w takich paradach brać udział

Ogólnie bardzo miło zaskoczony jestem tą paradą, ale ogólnie TYLKO paradą bo cała reszta to dość słaba organizacja. Gdy tylko dojechaliśmy na Głobikową zaczęły padać duże krople i pogoda zrobiła się nieprzyjemna więc od razu postanowiłem wrócić i dzięki temu nie zmokłem ;P

Impreza fajna do spotkania się ze znajomymi i do poznania nowych znajomych