Witam, mam pytanie czy opłaca sie kupować rękawice na 50. Jeżdżę simsonem i teraz strasznie zle sie jezdzi bez rękawic

Wszystko się opłaca, jeśli ma zapewnić Tobie komfort jazdy

_________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni
Jedyny sposób żeby uwolnić się od pokusy to jej ulec

Jakie wybrać sobię rękawice? Takie z ochraniaczami jak na ściga?

Najlepiej myśleć przyszłościowo w zimne dni rękawice to duży plus do komfortu a i w razie kolizji mniej się człowiek spoobdziera :p

_________________
Sprawdź mojego Speed'a

Na małe maszyny dobrze się sprawdzają zwykłe skórzane zimowe rękawice. Ważne żeby dobrze był rozmiar dobrany. Są tanie, zabezpieczą przed wiatrem, a przy spotkaniu z asfaltem zawsze lepiej mieć takie jak żadne.
Możesz kupić też jakiś podstawowy model motocyklowych, które zaopatrzone są w jakieś pseudo ochraniacze.
Ja kupiłam bratu na motorynke takie cos:
Rękawice
Nadają się raczej na lato, ale jemu wystarczają.

Ja na początku jeździłem bez rękawic ale po pierwszym szlifie kupiłem sobie jakieś za około 100zł później nawet gdy jechałem do sklepu i ich nie założyłem czułem się jakoś tak dziwnie chodzi mi o komfort. Więc jak nabardziej polecam zakup rękawic

Zawrotnych prędkości tam nie ma, jednak zamontowałbym handbary za 25 zł. Rękawice max do 100 zł z protektorami oraz materiałem antyślizgowym.

_________________
retro2oo.com http://veteran.com.pl/
Fanpage: https://www.facebook.com/retro2oo/

Popieram zdanie przedmówcy

_________________
http://www.cda.pl/video/487122c/Droga-do-pracy

opłaca sie te rękawice kupować? http://allegro.pl/rekawice-motocyklowe- ... 50316.html
Jak nei to jakie najlepiej do 100zł?

alizen, kup rękawicę tschul za 114 zł. W tej cenie będą ok. Ja polecam alpinki SP2,ale w tej kasie to nie kupisz.

_________________
"Dwusuw kopci, dwusuw czadzi, dwusuw nigdy Cię nie zdradzi !"

Bierz rękawice z ochraniaczami na kostki.Ja mam nauczkę na przyszłość by nie jeździć bez rękawic po tym jak przyładowałem w skuter i połamałem kostki i nadgarstek w kilku miejscach.