Witam, chciałbym przedstawić wam mój problem.
2 lata temu kupiłem sobie RS'eske, w tym ostatnim sezonie miałem mały wypadek, wjechałem w samochód który na złość hamował mi przed nosem, ale na szczęscie tylko przód owiewka do malowania lampa i stelaż do wymiany. Od tamtego czasu stała w piwnicy, gdy ostatnio odpaliłem ją i przejechałem się po mieście, strasznie dusiła się na 5 biegu, szarpała a następnie przy dojeździe do świateł dusiła się przy zejsciu z obrotów i gasła.... Oczywiscie byla na luzie. W tej sytuacji rodzi się pytanie. Co się stało i jak to naprawić?
Z góry dziekuje za wszystkie odpowiedzi