|
Autor |
Wiadomość |
Cherrciak
|
: 23 sie 2018 12:16 |
|
Administrator |
|
|
Rejestracja: 09 gru 2012 03:42 Posty: 478 Lokalizacja: Stalowa Wola Has thanked: 15 times Been thanked: 46 times
Car: Honda Hornet 600
Imię: Aleksandra
|
Wiatr w Polu pisze: Tez się wybieram. Mam nadzieję Słodki, że i Czorcik będzie. Bo jak nie, to nie jadę Oczywiście, że będę! Więc Ty też masz być!
|
|
Na górę |
|
|
Mendlejev
|
: 23 sie 2018 12:44 |
|
Początkujący rider |
|
|
Rejestracja: 16 wrz 2012 12:35 Posty: 53 Lokalizacja: Jedlicze, Kraków Has thanked: 5 times Been thanked: 0 time
Car: CBR1100XX, Cezet 350
Imię: Maciek
|
RAFFEN pisze: szkoda ze w tym czasie jest Regietów Zdajemy sobie z tego sprawę. Niestety imprez jest tak wiele, że bardzo trudno znaleźć dogodny termin, żeby nie kolidował z żadnym innym zlotem. Mam nadzieję, że każdy wybierze coś dla siebie
|
|
Na górę |
|
|
Ares
|
: 23 sie 2018 01:41 |
|
Administrator |
|
|
Rejestracja: 17 sie 2010 10:05 Posty: 1243 Lokalizacja: Rzeszów Has thanked: 54 times Been thanked: 52 times
Car: Honda ST1300A, CM400 & SW600
Telefon: 509577207
Imię: Arkadiusz
|
Ostatnio z pewnych powodów jeżdżę puszką z przyczepiona przyczepą kempingową. Czy takim zestawem wjadę na teren zlotu ? Niewykluczone, że przyjechałbym tam jutro i posiedział do niedzieli. Czy jest opcja wjazdu puszką plus 2oo na dyszlu ? Jakiś baner forumowy da się podczepić ? PS. Na stronie głównej forum temat zlotu już jest podwieszony
_________________ Uchwyt wodoszczelny na smartfona do Twojego motocykla lub roweru :
viewtopic.php?f=11&p=257027#p257027
|
|
Na górę |
|
|
Cherrciak
|
: 24 sie 2018 11:22 |
|
Administrator |
|
|
Rejestracja: 09 gru 2012 03:42 Posty: 478 Lokalizacja: Stalowa Wola Has thanked: 15 times Been thanked: 46 times
Car: Honda Hornet 600
Imię: Aleksandra
|
A co to za brzydka pogoda na weekend ? Co to za opady?
|
|
Na górę |
|
|
RAFFEN
|
: 24 sie 2018 11:41 |
|
Mistrz winkli |
|
|
Rejestracja: 04 wrz 2014 11:20 Posty: 371 Lokalizacja: Jasło (okolice) Has thanked: 4 times Been thanked: 6 times
Car: Ladny
Telefon: 694-306-637
Imię: Rafal
|
Cherrciak pisze: A co to za brzydka pogoda na weekend ? Co to za opady? a co z cukru jestes ??
|
|
Na górę |
|
|
Cherrciak
|
: 24 sie 2018 12:01 |
|
Administrator |
|
|
Rejestracja: 09 gru 2012 03:42 Posty: 478 Lokalizacja: Stalowa Wola Has thanked: 15 times Been thanked: 46 times
Car: Honda Hornet 600
Imię: Aleksandra
|
Ohohoh, toś mi dowalił. Nie, nie jestem z cukru, ale pod namiotem przyjemniej jak nie jest mokro. Już nie mówiąc, że podróż na moto też jest przyjemniejsza w słońcu albo przynajmniej bez deszczu edit: Gorzej ze Słodkim, on już się może rozpuścić
|
|
Na górę |
|
|
tadzik
|
: 24 sie 2018 12:23 |
|
Motocyklowy guru |
|
|
Rejestracja: 08 wrz 2011 11:31 Posty: 1003 Lokalizacja: Rzeszów Has thanked: 28 times Been thanked: 59 times
Car: TransalpXL600V, XR400R, Kawa GT550
Telefon: 607071111
|
RAFFEN pisze: a co z cukru jestes ?? Cherrciak pisze: Ohohoh, toś mi dowalił. Nie, nie jestem z cukru, Nie drapać się, koty! Cherrciak pisze: ale pod namiotem przyjemniej jak nie jest mokro. Co to za herezje głosisz? Ja tam uważam, że im bardziej mokro to znaczy że jest przyjemniej. Mylę się? ;)
_________________ Pozdro, tadzik Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. ©Duńczyk Piszę poprawnie po polskubikepics co twój głośny motocykl mówi o tobie
|
|
Na górę |
|
|
Cherrciak
|
: 24 sie 2018 01:53 |
|
Administrator |
|
|
Rejestracja: 09 gru 2012 03:42 Posty: 478 Lokalizacja: Stalowa Wola Has thanked: 15 times Been thanked: 46 times
Car: Honda Hornet 600
Imię: Aleksandra
|
Ja się z nikim nie drapię, mam już przesycenie tym tekstem, bo ile razy mnie zlało, tak za każdym razem nie było zbyt przyjemnie Więc to nie chodzi o to, czy przez deszcz pojadę czy nie, tylko że będzie to mniej przyjemne. Tadzik, jeśli chodzi o odpowiedź na mój drugi cytat to... chyba mówimy o innych sytuacjach Koniec spamu! ...
|
|
Na górę |
|
|
Słodki
|
: 24 sie 2018 05:20 |
|
Pomocnik |
|
Rejestracja: 12 gru 2011 04:34 Posty: 1160 Lokalizacja: Kielnarowa/ Rzeszów Has thanked: 39 times Been thanked: 38 times
Car: B6
Telefon: 886845590
Imię: Damian
|
ciekawe jak rano wstanę i pójdę po moto do garażu to czy pojedzie za mną xD
|
|
Na górę |
|
|
Adrian N
|
: 25 sie 2018 12:25 |
|
Siedział na motocyklu |
|
Rejestracja: 21 maja 2018 07:10 Posty: 5 Has thanked: 0 time Been thanked: 0 time
Car: Suzuki SV650
|
Cześć, Panowie, i jak? Finalnie jedzie ktoś jutro?
|
|
Na górę |
|
|
Wiatr w Polu
|
: 26 sie 2018 06:28 |
|
Prawdziwy rider |
|
|
Rejestracja: 18 maja 2010 05:52 Posty: 692 Lokalizacja: Mruczkowo Has thanked: 13 times Been thanked: 327 times
Car: Yamaha Vmax
|
Bóbrka 2018 Zlot u Sherwoodów Jako że nastał weekend, trzeba się było wyprowadzić z domu. W piątek widziałem się z Pawłem. Miał być zlot w Bóbrce, w Regietowie, w Świdniku i na dokładkę zakończenie lata w Rudawce Rymanowskiej. Ja się skłaniałem ku Bóbrce, Paweł ku Rudawce. Dla mnie istotą zlotów jest dobra zabawa i spotkania ze znajomymi. W Bóbrce miał być Ares (pewnie z Justyną) i Słodki oraz Czorcik. A Rudawka? Tam wystawa sprzętu rolniczego i koni różnych ras. Duża impreza, ale zrobiłem w myślach przegląd wszystkich koni jakie znam, i o których mógłbym sądzić, że się wybierają w to miejsce – żadnego. Tak więc pojechałem do Bóbrki. Pogoda była dobra, droga też. Czegóż więcej trzeba? Ach tak, paliwa. W Domaradzu zatankowałem (wiecie gdzie, tam na dole po prawej) i zaczęły się kłopoty. Virago nie odpaliła. Padło ładowanie, jechałem na prądzie z akumulatora i było go coraz mniej. Wyłączyłem światła, jakimś cudem udało mi się odpalić na pych (za którymś razem dopiero i na niewielkiej pochyłości). Mówię o cudzie, bo odpalenie virago w ten sposób do łatwych nie należy, o czym będzie jeszcze mowa. Po drodze wykonałem jeszcze „telefon do przyjaciela” i już w sobotę miałem drugi akumulator, kable rozruchowe i prostownik. Z niewielkimi już tylko przygodami dotarłem na zlot. Silnik już przerywał, dusił się na niskich obrotach, ale dowiózł na miejsce. Wjazd kosztował dychę. W tym pole namiotowe, muzyka, dobra zabawa, zwiedzanie muzeum górnictwa naftowego, a w niedzielę rano micha grochówki lub pożywnego żurku i ogromny kubeł kawy – do syta i do oporu. Sherwoody zrobili zlot po kosztach. Dla porównania wspomnę, że dwa tygodnie temu byłem na zlocie, gdzie wjazd kosztował 5 dych i było w tym tylko pole namiotowe. Za koncerty trzeba było dopłacić po 15 złociszy (piątek i sobota), a za „media”, czyli kibelek i dostęp do bieżącej wody 5 zeta. Nigdy więcej tam nie pojadę. W Bóbrce było bardzo kameralnie, zwłaszcza pierwszego dnia. Więcej organizatorów niż uczestników. Kilka motocykli, pole namiotowe puste. Tylko Jacek z Baligrodu rozbijał namiot. Wypiliśmy po browarku za spotkanie, pogadaliśmy i okazało się, że wiele razy bywaliśmy na tych samych zlotach: Bałtów, Zdynia, Sirawa... Była sposobność, by pogadać i się poznać. Ciekawy gość, choć trochę dziwak. Z czasem dojechali inni znani do tej pory tylko z widzenia i całkiem nieznani. Z Podhala, z Mazur, Wieliczki i wielu innych dosyć odległych miejsc. Wieczorem ognisko, muzyka i oczywiście dyskusje oraz opowieści dziwnej treści. W sobotę ludzi przybyło. Wspomnę choćby Super Dziadka, Szefową, Sławka, Małgosię, Żmijkę, no i rzecz jasna Pawła z Dżolką, którzy przywieźli wspomniany akumulator, prostownik i kable. Było małżeństwo z okolic Poznania, z Sokołem 125, ale jednak największe zainteresowanie budził Pawła Dniepr z koszem. Przez długi czas stanowił on centrum spotkań, wymiany uwag, dyskusji o mechanice, technice jazdy i naprawach... Oczywiście Dniepr, jak to Dniepr musiał się w końcu popsuć i jak tradycja zlotowa każe, trzeba go było rozkręcić i naprawiać. Kto był w Zatwarnicy, ten wie, o co chodzi. Były też ciekawe i dobrze poprowadzone konkurencje, dzięki czemu emocji nie brakło. Prócz wieczornego ogniska także zwiedzanie muzeum, na co dałem się kusić, i słusznie. Z czasów dzieciństwa kojarzy mi się muzeum głównie ze starymi łapciami z filcu, szuraniem po sterylnie czystych podłogach i oglądaniem eksponatów, z których żadnego do dziś nie zapamiętałem. Tutaj zaś hologramy, działające szyby, bulgocąca ropa naftowa... Niedziela, to już tylko deszcz, burza, ulewa, deszcz. Po późnym śniadaniu zwinęliśmy mokre namioty i w drogę. Mimo ładowania od rana i jeszcze w sobotę mój akumulator nie miał tyle prądu, żeby odpalić silnik. Przydały się kable. Wracaliśmy w deszczu jak ten ślepy i kulawy. Ja bez świateł, bez gaszenia silnika, Paweł okresowo na jednym cylindrze. Zatrzymaliśmy się w Domaradzu, żeby poszukać zagubionej iskry na świecy. Po jej znalezieniu odpaliliśmy virago na pych i do domu. Chciałoby się zakończyć tę opowieść słowami: I tak powolutku dotarliśmy do celu. Niestety tak nie było. W Ruszejcycach Dniepr przestał jechać całkiem. Zaschło mu w gardle, czyli w baku. Zostawiłem Pawła i Dżolkę, zawróciłem do Dubiecka po paliwo. Na stacji jakiś gość mnie zaczepił i pyta: Chce się panu jeździć w taką pogodę? Oczywiście proszę pana, uwielbiam jak mi woda w butach chlupocze. Jak tylko zaczyna padać wyciągam moto z garażu i w drogę Podkręciłem wolne obroty, żeby mi virażka nie zgasła, znalazłem jakąś butlę po wodzie i zatankowałem ze 3 litry. Schowałem pod przeciwdeszczówkę, wsiadłem na moto, wrzuciłem jedynkę i... silnik zgasł. Zadziałał czujnik położenia otwartej stopki. Nosz k... mać! - użyłem zaklęcia, które w „Seksmisji” pozwoliło głównym bohaterom w beznadziejnej już sytuacji sprowadzić windę na dół. Tym razem nie pomogło, motór umarł. Deszcz leje, żadnej pochyłości, sam nie odpalę. Jacyś ludzie podjechali autem. Nie tankowali, ale robili zakupy na stacji. Uprzejmie wyjaśniłem, jaki mam problem i poprosiłem, żeby mnie na pych odpalili. Dwóch rosłych facetów mnie popchnęło, ale próba skończyła się niepowodzeniem. Dopiero później wysiadł trzeci i też pomógł. Odpalić na pych na równym terenie wolnoobrotową V-kę łatwo nie jest. Przyłożyli się, puściłem sprzęgło, na dwójce udało się przełamać kompresję, silnik odpalił, motocykl żwawo ruszył do przodu. Wrzuciłem luz i odwróciłem się, żeby im podziękować. Widok nieoczekiwany: trzech facetów leży plackiem na ziemi. Szybko postawiłem motocykl na stopce i pobiegłem, żeby ich pozbierać. Na szczęście nikomu nic się nie stało i sami powstali. Przeprosiłem, podziękowałem. Dowiozłem paliwo do Ruszejcyc i opowiadam to wszystko miom „towarzyszom niedoli”, a Dżolka mówi: Ty tego nie widziałeś, ale Paweł jak cię pchał w Domaradzu, też leżał jak długi. No nie widziałem, a szkoda. I wtedy dopiero zacząłem płakać ze śmiechu. Wyobraziłem sobie Pawła, przypomniałem tych trzech facetów na glebie i nie mogłem się powstrzymać
|
|
Na górę |
|
|
Nitrox13
|
: 26 sie 2018 07:32 |
|
Mistrz winkli |
|
|
Rejestracja: 07 lut 2017 02:44 Posty: 277 Lokalizacja: Przeworsk/Pantalowice Has thanked: 5 times Been thanked: 6 times
Car: TS 150
Imię: Piotr
|
Wiatr w Polu Twoje streszczenia imprez i opowieści z wyjazdów to mógłbym czytać dniami i nocami Aż mnie teraz ciśnie że nie uczestniczyłem w imprezie no ale... coś za coś. Pozdro
|
|
Na górę |
|
|
Wiatr w Polu
|
: 26 sie 2018 08:23 |
|
Prawdziwy rider |
|
|
Rejestracja: 18 maja 2010 05:52 Posty: 692 Lokalizacja: Mruczkowo Has thanked: 13 times Been thanked: 327 times
Car: Yamaha Vmax
|
Dzięki Nitrox13 za dobre słowo. Uważam, że życie, to wspaniała przygoda i trzeba z niego brać, ile się da. A co do zlotu, mimo że kameralny, a może właśnie dzięki temu, bardzo udany. Bez równych i równiejszych (jeśli wiesz, o co mi chodzi). Super atmosfera, wspaniali, życzliwi i pomocni ludzie.
|
|
Na górę |
|
|
Mendlejev
|
: 30 sie 2018 04:01 |
|
Początkujący rider |
|
|
Rejestracja: 16 wrz 2012 12:35 Posty: 53 Lokalizacja: Jedlicze, Kraków Has thanked: 5 times Been thanked: 0 time
Car: CBR1100XX, Cezet 350
Imię: Maciek
|
Wiatr w Polu pisze: Dzięki Nitrox13 za dobre słowo. Uważam, że życie, to wspaniała przygoda i trzeba z niego brać, ile się da. A co do zlotu, mimo że kameralny, a może właśnie dzięki temu, bardzo udany. Bez równych i równiejszych (jeśli wiesz, o co mi chodzi). Super atmosfera, wspaniali, życzliwi i pomocni ludzie. W imieniu swoim i pozostałych członków klubu bardzo dziękuję za Twoją wypowiedź. Staraliśmy się, aby każdy odwiedzający nas Gość czuł się jak u siebie w domu. Mamy nadzieję, że odwiedzicie nas również w przyszłym roku. Poniżej przesyłam link do naszego Fanpage'a, na którym są już zdjęcia z naszego Zlotu. Kliknij tutajPozdrawiam Maciej Kwiatkowski JSM Sherwood Riders
|
|
Na górę |
|
|
Mendlejev
|
: 10 sty 2019 10:07 |
|
Początkujący rider |
|
|
Rejestracja: 16 wrz 2012 12:35 Posty: 53 Lokalizacja: Jedlicze, Kraków Has thanked: 5 times Been thanked: 0 time
Car: CBR1100XX, Cezet 350
Imię: Maciek
|
Już dzisiaj zapraszam na Sherwood Party 2019! Jak co roku gwarantujemy świetną zabawę
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 182 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|